Puszczę Cię...
"dojrzały" wiersz,z okazji mojego zestarzenia się:) PS..zawsze będę dzieckiem...stąd ten utwór.
Puszczę Ciebie dziś do nieba,
A Ty wrócisz,mój Aniele,
Żeby kochać,puścić trzeba,
By zrozumieć jak bez Ciebie,
Jak mi źle,jak samotnie,
Puścić trzeba,bezpowrotnie?
Puszczę Cię,ale wróć,
Byle szybko,byle tu..
Puszczę Cię,lecz obiecaj,
Że nie puścisz nigdzie się.
Puszczę Cię,zapamiętaj,
Ten puszczalski,miły dzień,
Puszczę Cię raz jedyny,
By Cię zamknąć do meliny,
Naszej nory,z naszym niebem,
Lecz pamiętaj-kocham Ciebie...
Zamknę już na wieki,
Mym mężem zostaniesz,
Nim zmrużysz powieki,
Uwięziony się staniesz...
I zamknęłam w mej melinie,
W sercu bladym niczym krew,
Byś dziś w żadnej już dziewczynie,
Nie zakochał nigdy się!!
Komentarze (3)
Życie byłoby nieskończenie szczęśliwsze, gdybyśmy
mogli rozpocząć je w wieku lat osiemdziesięciu i
stopniowo zbliżać się do osiemnastu.
— Mark Twain
Przekorne słowa: puszczę cię, pozwolę odejść ale tylko
po to, by przeknać się jak bardzo cię kocham...
Samotnosc, wiara, niepewnosc i milosc..
moze troche zaborcza.Nie boj sie ten
ANIOL do Ciebie wroci.