Puszczynianka
widzę stojący na polu krzyż. przymykam
powieki i wbijam się w środek snu
a tam niwa łechce zmysły są poplątane
i wyschnięte niczym trawa w upalne lato
porozrzucałam zapałki, ułożyły się z nich
słowa otacza je wiele wspomnień. możesz
wydobyć esencję
posłuchać o czym szumi wiatr i pomyśleć
życzenie
ukażą się z nich kłębowiska marzeń
- zatrzymaj w sobie
bo wystarczy iskrowiatr, który rozwieje
uniesie gdzie wzrok nie sięga
wiesz? on nie wybiera instrumentów
Komentarze (17)
Podoba mi się ta refleksja w treści i formie. Czy "są"
w trzecim wersie jest niezbędne? Miłego dnia:)
Podoba mi się ta refleksja w treści i formie. Czy "są"
w trzecim wersie jest niezbędne? Miłego dnia:)