Puszpon i Rzep
Uczepił się rzepek pulchnego ogona,
Grubego kocura, słodkiego Puszpona,
Zerkając za siebie wystraszył go łeb,
Na sierści tęczowej najeżył się rzep.
Biegali tak razem lat wiele po świecie,
Rzep gonił Puszpona po całej planecie,
Gdy przestał uciekać miast łba ujrzał
łepek,
Pomiędzy kłakami uśmiechał się rzepek.
Jak Puszpon zrozumiał, że bał się
przylepka,
Nie rzepa wielkiego lecz małego rzepka,
I pojął to w końcu to przestał się bać,
Żyć zaczął na nowo i począł się śmiać...
Komentarze (10)
Dziękuję Oliwii mojej córeczce która wymyśliła
Puszpona i Amelii mojej córeczce która jest
Rzepkiem...
świetny wesoły z dobrym przesłaniem :-)
pozdrawiam
Strach ma wieeeelkie oczy.
Fajne przeslanie.
Z duzym upodobaniem :))
Dobre! Pozdrawiam :)
Bardzo głęboko ukryta myśl .
Pozdrawiam serdecznie.
Na wesoło i dla dzieciaków.
Czytając takie wiersze przenoszę się na chwilę w dawno
minione lata dziecięce:)
Pozdrawiam.
Marek
fajny
Dorosłym też się podoba :-)
:-))