Pytało się oczko brzuszka
Pytało się oczko brzuszka
jak daleko do maluszka
teraz prawie nic nie widzę
ale pojeść się nie wstydzę
no jak zeżresz dwa schabowe
to zobaczysz tylko głowę
jak dołożysz i trzeciego
to nie ujrzysz już niczego
nie pomoże gimnastyka
brzuszek widok wciąż zatyka
tylko lustro ci zostanie
takie będzie to rozstanie
autor
kuba-winetu
Dodano: 2019-11-12 16:05:55
Ten wiersz przeczytano 2136 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Świetne
Ha ha, skąd ja to znam?
Pozdrawiam
Serdeczne dzięki za komentarze .
Pozdrawiam , miłego wieczoru .
Panowie z brzuszkami do lusterka haha:)pozdrawiam :)
Zabawnie:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Kapitalna ironia:))
Zabawny wierszyk... Przypomniał mi się dowcip - żona
pyta męża -a po co tak wciągasz ten brzuch, gdy
stajesz na wadze, przecież to nic nie daje? - daje,
daje, przynajmniej widzę ile ważę.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Wiersz w tonie dobrego humoru:)
Życiowa refleksja dla obżarciuchów:)
Pozdrawiam.
Marek
Słyszałam, że trzeba przywiązywać większą wagę do tych
spraw, ale nie wiem czym ją przywiązać :-(
Świetna satyra, tak lekko napisana.
Pozdrawiam serdecznie :-)
z uśmiechem.
Siuśki, kuśki precz od żarcia,
brzusio urósł, siusiek sparciał.
Pozdrawiam Kuba, nauka dla obżarciuchów.
Z humorem rozwinięte porzekadło
"Witaj brzusiu, żegnaj kusiu.":)
Miłego wieczoru:)
Satyrka jak się patrzy, udana i roześmiana.
(zabrałabym tę sierotkę = przecinek)
Doskonała ironia :) Z wielkim bananem na buzi
pozdrawiam :)