Pytania
gdzie byłem wtedy kiedy mnie nie było
kiedy nikt nie wiedział
że będę
jednak już wtedy musiałem być
skoro będę po śmierci
jak będzie wyglądał mój pierwszy sen
po tamtej stronie
czy będę w nim odwiedzał miejsca
w których właśnie bywam
a może znużony wiecznością opuszczę myśli
jak głowę
marząc o strachu przed śmiercią
Z tomiku ,,To tylko wszystko,,
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2018-08-19 07:46:09
Ten wiersz przeczytano 778 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
wiara*
dobre pytania- tak sobie myślę, że wiata to przedziwna
siła, skoro muzułmanin wierzy w siedemdziesiąt dziewic
w raju, a my się z tego śmiejemy...
Witam, Ja takich pytań sobie jeszcze nie zadaję. Może
to chowanie głowy w piasek?
Mirku, Twoją wystawę oglądałam w Solcu Zdroju, byłam
wtedy w sanatorium. W oczach mam do dziś krajobrazy /w
stylu Moneta?/, irysy, portret starej kobiety...To
chyba był 2013rok ale tu już głowy nie dam bo w Solcu
byłam dwa razy. Rozmawialiśmy nawet, dopytywałam bo ja
też trochę malowałam. Pozdrawiam
Wiersz na bardzo wymowny temat, pozdrawiam serdecznie
:)
Dobry wiersz, budzi refleksję :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Kto nie pyta ten wielbłądzik.
Pozdrawiam.
Kto nie pyta ten wielbłądzik.
Pozdrawiam.
kontrowersyjne konkluzja - dobry wiersz.
Tego typu pytania każdy z nas sobie zadaje, ciekawy
wiersz.
Pozdrawiam :)
Odwieczna niewiadoma...
Pozdrawiam.
Interesujace.
Pozdrawiam:)
Co po tamtej stronie...wielka niewiadoma i
sprawiedlieiść...pozdrawiam serdecznie
Nie mam dla ciebie dorych wieści. Z nauk niebiańskiego
nauczyciela wychodzi, że nikt już nie będzie taki jak
był. Tego i owego mieć nie będzie, bo tam dzieci nie
trza. Zwierzyny nie będzie bo dusze mają tylko
ziemską. A przecież jesteśmy swoimi potzebami i
otoczeniem. Ty możesz pytać, a płód, a niemowlę? Niby
mają drogę do raju. Pewnie nie chciałyby stać się
dorosłymi. A na pewno? Płodem nie chciałbym być
wiecznie. Gdyby nawet chciały, to niedtety. Wieczność
to brak zmian. Zmiany to początek i koniec. Wieczność
nie ma końca więc nie może mieć początku. Z tego
pocieszającym jest, że nas ta wieczność nie dotyczy.
Byłby to początek dla nas, a ona nie ma początku.
ja też tego nie wiem i nie pytam ...
liczy się tu i teraz ... że kocham i jestem kochany
...nie myślę co po śmierci będzie ... ja poczekam bez
lęku ...co ma być to będzie ...
Ciekawe rozważania Pozdrawiam:))