Pytania Niezadane
Kamilowi...
Powiedz mi, czego boi się Twoje serce?
Od czego uciekają pełne dobroci ręce?
Na myśl o czym spuszczasz wzrok,
milczysz i przyspieszasz krok?
Powiedz...
Czy to o samotność chodzi?
O to, że nikogo los Twój nie obchodzi?
A może o to, że zapomną o Tobie,
że tylko nieliczni staną przy Twym
grobie?
O to...?
Tyle radości dokoła rozlewasz.
Niejedno serce do walki zagrzewasz.
Pokazujesz jak żyć i kochać...nawet gdy
trudno.
Jak się starać i ręce trudzić pracą
żmudną...
Ty...
Czy Twoje serce cierpi z powodu
zapomnienia?
...z braku porywu, szybkiego czasu
mknienia?
Czy to ten smutek, co leży na dnie?
Co czeka tylko aż kamień z serca
spadnie?
Czy to...?
A jest lekarstwo na Twoje kłopoty...
Na trudne, powolne i częste powroty.
To KTOŚ, kto kołatanie serca uciszy,
rozpali wzrok i drżący szept usłyszy...
KTOŚ...
Ale czy KTOŚ może przyjść do Ciebie?
Czy przyjmiesz GO w Twoim własnym
niebie?
Czy znajdziesz czas, by wyjść na
spotkanie?
Czy chcesz usłyszeć JEGO wołanie?
Powiedz...
mój pierwszy rymowany wiersz...przepraszam...
Komentarze (5)
Ciekawe. Takich Kamilów w moim życiu pełno.
ładny i mądry wiersz :)) Ma coś w sobie jak na debiut
jest ekstra! Serdecznie pozdrawiam+!
i bardzo dobrze że rymowany...podoba mi się-dobra
treść w fajnej formie...a niektóre pytania powinny
zastać w ukryciu-sama się o tym boleśnie przekonałam
piękny wiersz... i temat też jest ciekawy... to
naprawdę Twój pierwszy rymowany? jeśli tak to czekam
na następne bo dawno nie czytałam czegos tak dobrego:)
powodzenia:)
bardzo ładny wiersz