Pytanie
Karmazynem czerwone usta,
Mgłą zasnute spojrzenia,
Szept, co ciszę lekko muska,
Dłoni przypadkowe złączenia.
Przestrzeń biciem serc wyznaczona,
Pragnienia tłumione nieśmiałością.
Myśl niepewnością spłoszona,
Czy to właśnie zowią miłością?
autor
premo3
Dodano: 2005-04-09 08:00:44
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.