Pytanie bez odpowiedzi
Dziwisz się czemu wciaż pytam Ciebie,
ale ja w końcu musze się dowiedzieć,
Czego tak naprawde odemnie oczekujesz?
Że będe przy Tobie gdy tego
potrzebujesz?
Za każdym razem pytał jak minął dzień,
i wysylał miłego smsa tuż przed snem?
Czyż to nie jest niska cena za
szczęście,
spełniać zawsze wszystko co zechcesz?
Udawać że wszystko jest w porządku,
kiedy nie chcesz poruszać tego wątku,
że widziałem Cie znowu w parku,
trzymałaś swą głowe na jego barku,
wasze ręce splecione w jedną całośc,
serce mnie wtedy bardzo zabolało.
Ale ty nie masz się czym przejmować,
wystarczy mnie przecież dobrze
wychować...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.