Pytanie bez odpowiedzi
Stojąc nad grobem syna
zadaję to pytanie.
Jaka była przyczyna?
W czym ci zawinił panie?
Gdzie błąd, gdzie uchybienie,
Panie, proszę odpowiedz,
że zostaje wspomnieniem
tak bardzo młody człowiek.
Jeszcze głos jego słyszę
i widzę ten błysk w oku.
Wszystko zmienia się w ciszę
i tonie w wiecznym mroku.
Odpływa w dal, co jeszcze
dla nas tak niezgłębiona.
Wziąłeś go w inną przestrzeń,
skąd nie powróci do nas.
Tak zabrałeś jak swego,
a więc usłysz wołanie.
Chroń go teraz od złego.
Opiekuj się nim Panie.
Komentarze (15)
wzruszenie odbiera głos
Gdy /dlaczego/ zamienimy na /po co/, czasem uda się
znaleźć odpowiedź...
Pozdrawiam :)
Są niestety na świecie takie i inne pytania bez
odpowiedzi. Tylko, czy aby na pewno bez odpowiedzi?
Przykre :( więc pomilczę z wami
Też w ciszy się dołączam...
pomilczę :(
Ból ogromny, gdy rodzic staje nad grobem syna..Wiersz
modlitwa piękna w słowach...pozdrawiam
tu wypada pomilczeć...
Brak mi słów :(
smutny wiersz w pierwszej popraw Panie.
To taki ból, który nigdy nie słabnie i nie mija
Jestem z Tobą
Przytulam
Przeżyłem podobne stany:
8.
Spoglądam w nocy na karty historii
Naszej
Nie wszystkie były w słonecznym kolorze
Trochę przez Ciebie, a więcej to moja wina
Teraz gdy Cię nie ma
Oddałbym wszystko, by te karty wróciły
Ale
Starzec przeklęty odebrał mi wszystko
Nie, nie wszystko, bo pamięć została
I to co pozostawiłaś
Krem, dezodorant, szczoteczka do zębów
I tak już zostanie
Starzec przegrał z miłością i nami
Chciał nas rozdzielić
Ale nie potrafił.
Smutno, refleksyjnie!
Tak, trudno odpowiedzieć
na takie pytanie. Przytulam:)
Nie wiem, czy cicho, czy krzykiem, zadaje się takie
pytania i jaka powinna być moc wołania. Nie wiem.
Nie wiem, co powiedzieć.