pytasz jak pachnę
pachnę dniem i nocą
konwalią wiosenną
łąką czerwcową
bywa też że pachnę
sosną z dodatkiem
bryzy morskiej
pachnę tobą
kiedy odchodzisz
nad ranem
/...Twoje oczy dają mi wszystko, co kocham.../ 14.01.2018.
Komentarze (87)
To piękny zapach, najpiękniejszy,ten nad ranem.
Pozdrawiam:)
A ja ten zapach zamknę w dłoniach żeby mieć zawsze
przy sobie... Pięknie Olu :)
Miłego dnia :*)
Twoje zapachy przesiąknięte są miłością , zapach
kobiety to miłość
pozdrawiam
Uwielbam taką prostą, ale niebanalną poezję. Krótko,
zwięźle. Są emocje i stan duchowy peelki. Pozdr
Witaj Olu. Kazdy z wymienionych zapachow jest
przyjemny ale najpiekniej pachnie peelka w ostatnich
trzech wersach. Moc serdecznosci Olu.
To już drugi wiersz dzisiaj, kiedy czytam o zapachu
mężczyzny na kobiecej skórze. Z Pozdrawiam z
podobaniem :)
czuję zapach wiersza a adresata tego u boku swego masz
... on jest szczęściarzem ... dobranoc ...
+Szkoda Olu że nie mogę więcej dodać
Pieknie piszesz Oleńko Zapach kobiety tak jak i sama
kobieta jest tajemnicą która się zmienia Ostatania
strofa piekan i bardzo wymowna
Pozdrawiam serdecznie Jak zawsze z uśmiechem Oleńko :)
bardzo zmysłowy i podobaśny.
brawo Olu :)
Piękny ten zapach:)pozdrawiam serdecznie:)
Olu ..pachniesz miłością ..źywią ..nieskończoną ..:)