Pyton ante portas
Warszawo strzeż się przed pytonem.
Gad przechytrzył każdą ochronę
i teraz może z głodu
połknąć syna narodu,
a na deser też biedną Fionę.
autor
Takaiwona
Dodano: 2018-07-17 08:39:18
Ten wiersz przeczytano 3945 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
gady no cóż... śliskie są i już
Fajny, ciekawy limeryk. Pozdrawiam serdecznie.
ciekawy limeryk
fajny limeryk, ha ha* pozdrawiam
Witam dzisiaj na Beju. :)
Życzę Tobie miłego pobytu na tym portalu autorskim.
Pyton połknie biedną Fionę,
a potem Takąiwonę. ;)
Nie obraź się, to tylko żart. :)
Miłego wieczoru.
Zapraszam do nowych publikacji Iwono. :)
Ha, ha, ha. Limeryk jak trza.
Pozdrawiam, miłego wieczoru :)
y wymienia się na a ;)
Pyton to nowoczesny gadzina;
on byle czego nie będzie wcinał.
A skrył się w bagażniku
parki, co pro publiko
bono a la Madera, na sort narzekał prima
:)
Bravissimo:)
:)) dobre!
Super:))) Pozdrawiam:)
:) świetny :)
Za Turkusową ha ha ha!
Świetny wiersz!
Pozdrawiam :)