pzyjaźń damsko-męska
Wiersz napisałem na prośbę pewnej koleżanki - chciała żebymn opisał przyjaźń pomiędzy kopbietą i mężczyzną
Czasami częściej czasami rzadziej
Czasami w domu czasami w pracy
Czasami ciszej czasami głośniej
Czasami smutni czasami weseli
Żyją obok i razem się śmieją
razem rozmowy toczą wieczorem
razem wino o zmroku pijać kochają
razem uczucia swoje tak tają
ze niby przyjaźń, że niby nic to
to co dorasta w sercach radosnych
to co wypełnia myśli codzienne
to co pragnieniem gorącym pali
to tylko przyjaźń co wieczną być miała
to tylko przyjaźń tak sercem grała
a teraz żądza wypełni te ciała
a teraz On chce by mu się oddała
Już nie ma rozmów cichych i głośnych
Już nie ma serc tak otwartych, radosnych
Co będzie nie wie, On ani Ona
Może kochanka a może żona
Komentarze (4)
nic dodać, nic ująć...
lepiej nie mogłeś ująć tego...
ludzie mowia , ze nie istnieje sama przyjazn miedzy
kobieta , a mezczyzna.Przyjazn przeradza sie w milosc,
a jesli cos nie wyjdzie trudno zachowac i przyjazn.
fajnie wyszło... i chyba tak to już natura wymyśliła,
że przyjaźń damsko-męska często nie kończy się tylko
na zwykłej przyjaźni... mój kolega zawsze mówi "nie
mogę być twoim przyjacielem, bo widzę w tobie
kobietę"... coś w tym jest...
Zgrabna forma, ciekawe ujęcie, mimo że zawierające
słodko-gorzką prawdę. Chociaż przekonana jestem, że da
się w jakiś sposób zatrzymać przyjaźń przyjaźnią.