Qualis artifex pereo!
Czytałam Miłosza, Szymborską i Bursę
I głowę mam – ach, głowę pełną
wierszy!
Zasiadam nad kartką, do ręki długopis
„No, który nawinie się
pierwszy?”
Lecz wiersze, przerażone kartką
Białą pustotą, długopisem –
strzałą
Uciekły – rozpierzchnięte we
wszystkich kierunkach
Nie został mi w rękach nawet werset mały
Siedzę za stołem, oczy w pustkę wlepiam
Zaklinam, pentagramy bazgrząc
złowieszcze
Splątane myśli czesząc dłonią drżącą
„Słów! Słów dajcie mi
jeszcze!”
Tytuł to słowa wypowiedziane przez Nerona na chwile przed śmiercią. Oznaczają "Jakiż artysta ginie we mnie!"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.