Quieta non movere
Dziecko rodzi wiele prostych pytań, na
które
dorośli chętnie odpowiadają - zawsze te
same
odpowiedzi, nie zmieniające się od pokoleń.
Lecz
jeśli młody człowiek zamknie się w kokonie,
rodzic automatycznie tłumaczy, że wszystko
jest
wytworem Twojej wyobraźni i ignoruje
pytania
o nocnych potworach, które pilnują, żebyś
przypadkiem
nie zasnął. Wystrzegają się dziwactw; dla
nich to nowość,
jak rutyną matki było głaskanie kota przed
każdym
obiadem (to stąd ten mały czepek na czarnej
główce). Może
lepiej jest poprzestać na niewiadomych,
skręcającym
z ciekawości żołądku i udawać, że życie nie
jest takie
skomplikowane.
Komentarze (9)
Uważam że nie ma trudnych pytań które są przez dzieci
zadawane...czasami są to pytania niespodziewane czyli
zadane w nieoczekiwanej chwili czyli dziecko nas
zaskoczyło swoim pytaniem mhmmmmmmmm nie ruszać tego,
co spokojne; nie budzić licha ...może lecz czy to jest
dobre wyjście ...Sylwio Twoje wiersze są zawsze
intrygujące przez to je lubię ...Pozdrawiam serdecznie
i z uśmiechem:)
Osobiście staram się unikać nie polskich
wyrazów(tytuł)..reszta intrtgująca+pozdrawiam
Masz rację samo życie nie jest aż tak skomplikowane,
my sami sobie komplikujemy i to często nie
świadomie,ale dzisiaj się tym nie przejmuj..powodzenia
Lepiej udawac,ze zycie nie jest takie
skomplikowane...jezeli sie tylko uda , ja tak
probuje..pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia.
uciekamy od pytań, gdy niewygodne, krępujące...
poruszasz trudny temat, ale... czy dziecko, i czy
tylko ono, samo w sobie ten problem stanowi? wiersz,
bo to wiersz, interesujący, frapujący w temacie...
sama prawda, a co do reszty to julia jaz napisała, a
tym że dla mnie jest to wiersz:)
Śpij maleńki, lulaj i bądź cicho - po jaką cholerę
budzić licho?
nardzo mądry wiersz. podoba się. pozdrawiam jak zawsze
ciepło :):):)+++
Życie samo się komplikuje i nasze wybory nie zawsze
toleruje-pozdrawiam!