Quo vadis
Gdy matura była tuż-tuż...
Quo vadis
Potęga rozumu i stąd możliwości,
Jak efekt fosforu w zupełnej ciemności
Rozświetla na moment znaczące kontury
I czas nas nie pyta już: - czy? - Ale
który
Ze znaków – jest teraz właściwym
wyborem?
Choć nic nie zachęca swym bławym
kolorem,
To z trudem zebrane na już - wiadomości
,
Sprawdzone na twardym gruncie uczciwości
Są dla niewiadomej znaczącym
wskaźnikiem:
- Co wybrać, by zostać z korzystnym
wynikiem?
Więc - kiedy walory przeróżnych sugestii
Tak często nas zwodzą z decyzyjnych
kwestii,
A skala emocji nie daje wytchnienia,
- Niech wiara umacnia logikę myślenia.
I nie bez powodu na szlaków rozdroży
Od czasów zamierzchłych stawiano znak
Boży:
Tu kościół, kapliczkę, tam krzyż
okazały,
By z dala kierunki podróżnym wskazały
I w drodze strudzonym, w ich ludzkiej
słabości
- Dać wsparcie w wyborach i moc
wytrwałości…
J.S. autosufler 05.03.2010 8-13
Komentarze (8)
Odwieczne pytanie dokąd zmierzamy...podkreślasz
umacniającą rolę wiary.Pozdrawiam.
piękny wiersz. pozdrawiam ciepło:)
Czyta się nieźle, ze średniówką nawet dobrze, ale rymy
zbyt gramatyczne. I to nie pozwala wierszowi być wśród
dobrych wg wymogów dzisiejszych.
Krzyż wskazuje właściwą drogę naszego życia.
Pozdrawiam.
:) Każdy z nas kiedyś zaczynał,a teraz? Też wciąż się
uczymy jedni od drugich.Jak na początek to całkiem
nieźle - rytmika na plus ,co nie każdemu wychodzi
nawet po latach stażu:)
Bardzo dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa.Na tej
niwie dopiero raczkuję...
Teraz super się czyta:)
Dobry wiersz o wyborze życiowej drogi.Podzieliłabym na
zwrotki dla lepszej czytelności.Przesyłam
pozdrowienia.E.