quo vadis?...
jak blada gwiazda na nieboskłonie
owiana puchem wełny z obłoku
jak łza co kręci się w czas radości
i w okres smutku w niejednym oku
jak kropla deszczu w pędzie donikąd
na licu mokrej zziębniętej szyby
tak jestem ziarnem w prochu istnienia
a może wszystko to jest na niby
niby jak bańka z mydlin dmuchana
w swej ulotności tęczą przejrzysta
która się nigdy w życiu nie dowie
gdzie jest granica gdzie błoga przystań
jak więc na niby kroczyć do przodu
jeśli my tacy nijacy w trwaniu
dobrze że nigdzie nikt nie napisał
ni jednej frazy o powracaniu
Komentarze (23)
To jest świetne w odniesieniu do wiary też istotną
kwestia.
A wiesz, Stefi, zupełnie poważnie piszę, że często się
zastanawiam, czy nie jestem na niby i wszystko
dookoła... Jakiś sen... Tylko czyj?...
Dokąd zmierzamy... Odwieczne pytanie... Ja też jestem
wierzący, więc nie powinienem mieć wątpliwości...
Oczywiście wiem, że w Twoim wierszu to pytanie dotyczy
człowieczeństwa też...
Pozdrawiam ciepło, Stefi :-) Piękny wiersz :-)
...Waldi, Aniu dobrej nocy wam życzę; podziękował:))
...dziękuję Marianie i spokojnej nocy życzę:))
Mam wrażenie że każdy w innym kierunku... ale na pewno
każdego podróż zakończy się tak samo...
pozdrawiam Stefi :-)
bardzo doby wiersz ... mam też pod takim samym tytułem
pisałem 4 lata temu ...dla mojego wnuczka ...gdy szedł
do komun św...
Każdy powinien się zastanowić czy aby właściwą droga
kroczy... wiersz zmusza do refleksji, pozdrawiam
serdecznie
...dziękuję kolejnym czytającym za ciekawe komentarze;
pozdrawiam i spokojnego wieczoru życzę:))
Właśnie - człowieku, dokąd?
Ano popatrzcie dokąd. To straszne.
https://www.youtube.com/watch?v=zS0_8gYx_aM
Ładnie, ciekawie.
A czasami tak łatwo się pogubić i trudno wrócić. Do
siebie
Dobra, życiowa refleksja.
Pozdrawiam :)
...Sławku, jestem katoliczką, poza tym reinkarnacja,
to kolejne nowe wcielenie, a nie powrót z bagażem
doświadczeń czy tylko faktu trwania w idealnej
rajskiej czystości, by opowiedzieć o tym innym:))
Michale, to tylko metafory, 'jestem jak' nie oznacza,
że jest to faktem, realem...
pozostałym państwu także dziękuję za ciepłe komentarze
i spokojnej niedzieli wam życzę:))
Wiersz do przemyśleń z trafną puentą...pozdrawiam
serdecznie.
pewnie po to mamy rozum by targały nami emocje i
refleksje...