Rachunek sumienia
Nie myślałem wcześniej o starości,
która spadła jak grom z chmury,
nie proszona w moim domu gości
i zamienia dzień słoneczny na ponury.
Aby życie moje źle nie osądzono
Jako społecznika ludu, jak i wiary,
niechaj pozna szersze grono
że spłacałem Boskie dary.
Dalej spłacam zaciągnięte długi
na biedaków, na szpitale , szkoły,
wiedząc że mój czas jest już niedługi,
pozostawiam ślad aby nie był goły.
Ponad 2 tysiące płócien poszło z ręki
na ojczystej ziemi jak i w obce kraje
za co Panu Bogu wielkie dzięki
że mi moc w twórczości daje.
Me obrazy są w muzeach jako darowizna,
w domach kultu i kościołach,
wzbogacona mą twórczością jest ojczyzna
w biurach, po świetlicach w szkołach.
Na Bieszczadzkiej ziemi ślad nie znika,
byłem wiele razy wyróżniony,
jako działacz w roli społecznika
srebrnym, złotym krzyżem odznaczony.
Cóż ja mogę więcej dać Ci Panie
za tak wielkie dary bez zapłaty i
pokrycia,
proszę, nadal błagam o Twe zmiłowanie
daj mi jeszcze kilkanaście wiosen życia.
Chcę nadrobić przeoczone zaniedbania,
które gdzieś umknęły mi za młodu,
pragnę odpowiedzieć na pytania
co zrobiłem w życiu dla narodu.
W planach swoich wielkie mam zamiary
w otoczeniu Niebios, ludzi i natury,
pragnę wykorzystać śpiące Boskie Dary
dla Narodu, dla Ojczyzny, dla Kultury.
autor Wals
Wszystkim Twórcom dziękuję za odwiedzanie mojejgo konta przez 5 dni nieobecności - szpital-
Komentarze (1)
cudownie ..gratuluje