RACHUNEK SUMIENIA KOBIETY
Przyjaźń to furtka do miłości
Dana przez Boga całej ludzkości
Prawdziwa przyjaźń – to nie męka
Lecz wyciągnięta do Ciebie ręka
Ręka pomocna i współczująca
Tak silna – jak przyjaźń gorąca
Nie można przyjaciół zostawiać w
potrzebie
Pomagając bliźnim – masz zasługę w
niebie
Nie można ponad stawiać wszystko „ja”
Bo to tylko wybujałe „ego” i własna
pycha
Niosąc przyjaźń w otwartych rękach
Trzeba łagodzić spory, pomagać, zapomnieć o
udrękach
Nie trzeba przyjaciół spisywać na straty
Bo w dążeniu do celu – postawili kraty
Kiedy więc przyjaźń w nienawiść się
zmienia
Trzeba zrobić sobie rachunek sumienia
Czy byłam sprawiedliwa, troskliwa i
szczera
Dla wszystkich ludzi – zwłaszcza
przyjaciela?
Czy łagodziłam spory przyjaciół mych
wielu?
Czy też żądzą omamiona – dążyłam do
własnego celu?
Czy postawiłam na sławę, chwalę oraz własne
„ego”?
Czy osiągnięcia warte były tego?
Pytań jest dużo – same się nasuwają.
Własne sumienie – przecież ruszyć mają!
Przyjaźń ratować by mi wypadało
Lecz jak to zrobić? Czynu będzie mało.
Już się nie gniewam i „piór” nie
nastraszam
Więc zacznę po prostu od słowa PRZEPRASZAM
Komentarze (6)
Przecudna refleksja :)
"przepraszam" robi wielką różnicę.
pozdrawiam :)
przepraszam takie małe słowo a tak wiele czyni -
bardzo dobry przekaz :-)
pozdrawiam - miłego dnia:-)
Przepraszam to magiczne słowo Nie kazdy potrafi je
powiedzieć
Bdb wiersz
Pozdrawiam serdecznie
I ja też przepraszam bardzo jeśli komuś krzywdę swoim
ego wyrządziłam i smutno mi z tego powodu.Warto się
zatrzymać nad wierszem.Pozdrawiam.
Przepraszam wybrzmiało, lecz za co, tego w wierszu
mi mało, czyżby wyrzuty sumienia, to ja też
przepraszam a teraz do widzenia.