rachunki i burza
liczę od błysku do wrzasku niebios
kilometry elektryzujacej symfonii
iluminacje ku pamiętaniu
siła wyższa nad nami
można skulić ramiona
do rozpiętości skrzydeł parasola
nie daje się odliczać skomplikowana
matematyka znajdzie rozwiązanie
w siedmiu kolorach
słońce zalśni zadowoleniem
celująco
w pryzmacie kropli
drżącej na liściu
autor
grusz-ela
Dodano: 2010-07-29 16:33:53
Ten wiersz przeczytano 631 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Czuć w wierszu fascynację podmiotu takimi dziedzinami
jak akustyka, elektryczność, optyka i... poezja :) jak
i inni też uważam, że metafory są piękne. Pozdrawiam.
witaj, ładne metafory, "matematyka znajdzie
rozwiązanie w siedmiu kolorach"
bardzo ładnie. pozdrawiam.
"skulić ramiona
do rozpiętości skrzydeł parasola" jeszcze przez taki
pryzmat na burzę nie patrzyłam.
Piękne metafory! :)