Raczek
Arkadiusz Łakomiak - Dudek
Pośród lasu, w ciepłym stawie,
żył maleńki raczek krawiec.
Szył ubrania na życzenie,
chociaż inne miał marzenie.
- Zamiast jednych ostrych szczypiec,
wolałbym mieć parę skrzypiec.
Jestem rakiem bardzo zdolnym,
grałbym niczym konik polny,
a słuchałyby mnie świerszcze,
żaby, karpie, nawet leszcze.
Bo posiadam talent taki,
że zazdroszczą mi go raki!
Z instrumentem (tuż przy brodzie),
czułbym się jak ryba w wodzie
i widownię miałbym wielką.
A tak, guzik mam z pętelką.
W Polsce żyją dwa gatunki raków, zwane inaczej: Krawiec i Szewc. Taka ciekawostka.
Komentarze (113)
no po prostu świetnie wplecione przysłowie!
ciekawy wiersz, miło się czyta i mimochodem edukuje
:-)
B.B.Bardzo fajny, szybko się go zauważa.
Pozdrawiam.
Dziękuję emcio, wykonałeś kawał solidnej roboty. Pan
Miodek jeszcze nie odpowiedział, może w tę sobotę się
uda. W razie czego jestem gotów zmienić. :)
Cześć Arku. I co, odpisał?
Znalazłem w necie taki artykuł (w sumie logicznie
prawi):
"Język jest nie tylko najsprawniejszym narzędziem
porozumiewania się w różnych sytuacjach
komunikacyjnych. Język, to także skomplikowany system
znaków konwencjonalnych, rządzących się określonymi
prawami.
Drzwi, spodnie, kalesony, nożyczki, skrzypce, wczasy,
alimenty, są to rzeczowniki, które występują tylko w
liczbie mnogiej. Takich rzeczowników w języku polskim
jest całkiem sporo. Łączą się one z liczebnikami
zbiorowymi, mówimy więc dwoje drzwi, a nie dwa drzwi,
troje skrzypiec, a nie trzy skrzypce, czworo sań, a
nie cztery sanie.
Rzeczowniki występujące w liczbie mnogiej chętnie
zestawiamy z wyrazem para. Proponuję w wyszukiwarkę
internetową wpisać frazę: dwie pary drzwi, a okażę
się, że użytkownicy forów bardzo często posługują się
tym zwrotem, który jednak jest błędny.
Parami liczymy tylko części garderoby: dwie pary
majtek, trzy pary spodni, cztery pary kalesonów. Poza
tym w parach mogą wystąpić jeszcze nożyczki i obcęgi:
dwie pary nożyczek, pięć par obcęgów. Pozostałych
rzeczowników nie należy „łączyć w pary”. Kupiliśmy
więc troje skrzypiec, a nie trzy pary skrzypiec.
Pożyczyliśmy czworo sanek, a nie cztery pary sanek.
Otworzyliśmy dwoje drzwi, a nie dwie pary drzwi." - A.
Pietrzyk
Pozdrawiam.
Bardzo ładny, składny wiersz. Czyta się z
przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie.
Twoje wiersze zawsze czytam z przyjemnoscią.
Dobrze, że jest tutaj ktoś taki kto pisze wiersze dla
dzieci. Może są one czasami niedoceniane, ale maja w
sobie wyjątkową moc. Potrafią przenieść czytelnika w
dawno minione lata. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
wesoły i z polotem , pozdrawiam serdecznie
Cudowny wesoły wiersz . Pozdrawiam i dziękuję za
wizytę .
Bardzo pomysłowy i wesoły wiersz. Gratulacje.
Myślę sobie, że poeta to nie ten, co poprawnie,
gramatycznie, stylistycznie itd pisze, lecz osoba,
która wnosi "to coś " od siebie (i tylko od siebie).
Mogą to być nowe słowa, "nowo-mowa", cokolwiek.
Ważniejszy jest pomysł i tzw. wena. Bez natchnienia
tylko układamy wierszyki, a Twój ma to coś (w sobie)
:)
Pozdrawiam!
Raczek jak Janko-muzykant
Pozdrawiam serdecznie Arkadiuszu
Świetny wiersz! A mały raczek,
dobry fach ma, niech nie płacze!
Pozdrawiam!
ładnie ...dać mu skrzypce i niech zagra skoro taki
talent ma ;-)))
pozdrawiam serdecznie