rada od dziada
z chochlikiem w oku
trochę w życiu już widziałem
spore też mam doświadczenie
słusznie zatem otrzymałem
takie oto napomnienie
pomóż chłopie tym za tobą
oni mają też pragnienia
niech twe rady ich wspomogą
zdradź reguły uwodzenia
zgoda wydam nie wydane
choć i sami przeczuwacie
babki chcą być zdobywane
niekoniecznie przy krawacie
bywa trzeba być twardzielem
nie poetą z miękką duszą
dużo żądać pleść niewiele
są co na to się pokuszą
można robić na mądrego
rozum - nieraz to podnieca
można brać na bogatego
ale z tym kosztowna heca
jednak to są proste triki
taka sobie podstawówka
niezłe będziesz mieć wyniki
ale niezła też harówka
profesura, same szczyty
co efekty pewne dają
bądź zamknięty, niezdobyty
niech to one zdobywają.
24.05.2007
Komentarze (11)
a niech ja skonam, że koment dzień wcześniej poleciał,
że zakaz puściłam by baby nie zdobywały, by się
szanowały, przeciez to robota męska!
chetnie....jezeli serce i cialo czuja to
samo.........wlasnie dlatego, ze masz doswiadczenia-
zaprzeniewierzyles po prostu- zauroczenie, ktore nie
potrzebuje nic.....tylko chwili, ale nie przecze,
wiersz zyciowo prawdziwy!
Wiersz z humorem i zapewniam cię ze to my zazwyczaj
wybieramy ... a potem wy zdobywacie...)))
No, zacheta do pójścia na łatwiznę. Faceci
niewieścieją:)))
Ja lubię być zdobywana, na przekór strofkom wiersza.
No,przyznam szczerze,że pewne sztuczki uwodzenia masz
opanowane.Mnie uwiódł byś na rozum co podnieca i na
ostatnią zwrotkę wiersza.Wiersz jest super instrukcją
uwodzenia!No bo przecież każda z nas jest inna i na
każdą działa coś innego:-)
Precyzyjnie wymyślone .... brawa wielkie zasłużone.
Humorystyczna wizja "z chochlikiem w oku".
Ciekawa opcja. Tylko kobiety chyba wola "byc"
zdobywane. Moze nie wszystkie...
Oj ucieszny wierszyk, próba znalezienia sposobu na
podryw, ale to nie takie proste, ile kobiet tyle
gustów, najważniejsze to być sobą, a amatorka się
znajdzie, ale kobiety w roli zdobywcy? przecież i tak
wy zdobywacie , a to kobieta wybiera czy chce być
zdobyta...(())
A jak odpuszczą takiemu twardzielowi..?-to zostanie
starym kawalerem hi..hi.. Myślę, że we wszystkim
potrzebny umiar, no i troszkę uśmiechu...
Dobrze, że dodałeś, że to wiersz z chochlikiem w
oku...Ubawiłam się czytając...jaka prosta recepta na
życie...hihihi...ale grunt to poczucie humoru...
Miechu sporo z tobą uciechy ..co sie stało z Twoim
wierszem pisze po raz drugi ..bo nie wiem czemu
zniknęła poprzednia wersja...jak zwykle u Ciebie
rozważania na tematy damsko męskie ...a kobiety lubią
byc zdobywane ..to mężczyźni jacyś chyba inni...sporo
mądrości ludowych w twoim wierszu..