Radość
Dla wszystkich którzy nie stracili wiary
Słońce zamykało swój bieg na horyzoncie, w
rubinowym błękicie,
A Ty pokorny Synku już marzyłeś o porannym
świcie.
Całą noc bezsennie w rozmyślaniach z trudem
spędziłeś,
A przed samym wschodem słońca, o nowej
drodze już śniłeś.
Wybrałeś samotne, choć zbawienne życie,
Z dala od rodziny, od żony i dzieci.
Myślałeś, że nie tak łatwo Ci to wszystko
przyjdzie,
Że zmienisz zdanie i ponownie złe fatum
odejdzie.
Lecz mimo wszystko już tyle trudnych dni
przeżyłeś,
I tak głęboko całym swym sercem
uwierzyłeś,
Że wreszcie ukończysz to, co kiedyś z taką
chęcią zacząłeś.
A wszystkie nauki i postanowienia na nowo
całą duszą i ciałem powziąłeś.
Słońce wciąż zatacza nad orszakiem obłoków
swe kręgi,
A Ty pokorny Synku z radością dotykasz
Bożej wstęgi.
Kroczysz teraz po łanach miodem i mlekiem
płynącej krainie,
I nadal się kochasz w oddawaniu czci
Betlejemskiej Dziecinie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.