Radość z istnienia
zmysłem wzroku uwiedziona
w płatkach śniegu -
zakwitam
w ramionach nocy jaśnieję jak zorza
otulona tobą -
zasypiam
a o poranku
ubrana w uśmiech -
istnieję od nowa
przeniknięta żarem dłoni
przenoszę góry
na stole herbaciane róże
moje ulubione -
jestem motylem
autor
sareneczka
Dodano: 2019-09-19 00:46:38
Ten wiersz przeczytano 1320 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
oby zawsze tak radośnie pozdrawiam
Ładnie, radośnie. Oby udzielało się innym od rana.
Pozdrawiam
:)
Krzemanko dziękuję:)
Lidko ileż w Tobie energii, optymizmu, radości, chyba
zacznę krzyczeć, po tym wierszu. Można się cieszyć ze
wszystkiego, ba nawet z porażki.
Miłego dnia.
Radosny, romantyczny wiersz na dzień dobry, to jest to
:)
Pozdrawiam :)
Ładnie:) Przeczytało mi się "zmysłem wzroku" zamiast
"zmysłem oczu", ale to nie mój wiersz. Dobrze byłoby
usunąć powtórzenie tytułu. Miłego dnia:)
Miłość jest źródłem radości istnienia.
Piękny wiersz.
Ślę moc serdeczności Sareneczko. :)
ta radość jest także w wierszu.
Miłość potrafi unieść na łąkę marzeń by poczuć lekkość
motyla.
Szczęśliwy ten co spotka ją na drodze swojego życia.
Piękne rozmarzenie z wiersza płynie.
Pozdrawiam Lidziu serdecznie.