Radość za progiem
Radość
nieśmiało
zagląda przez moje drzwi
pragnę jej jak dotyku
jak światła
po długiej ciemnej jesieni
jutro
otrząsnę się z kurzu
moich pustych dni
wezmę głęboki oddech
i ruszę do przodu.
autor
reda
Dodano: 2006-02-24 13:30:56
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.