Radzę sobie bez Ciebie...
nie ma Cię przy mnie
ale już nie płaczę
nie jęczę tez nocami
nie oddycham obserwując jak unosi się
Twoja dłoń na moich piersiach
nie patrzę z takim pożądaniem na nikogo
mam lustro... patrzę na siebie
nie dotykasz mnie drżącą
ale zawsze ciepłą reką
sama to robię...
moja dłoń wywoluje inny dreszcz...
jest zimna
nie mówisz do mnie
a ja słucham teraz tylko siebie
radzę sobie bez Ciebie...
... chyba całkiem nieźle...
autor
sweetie
Dodano: 2004-12-25 01:32:29
Ten wiersz przeczytano 803 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.