Rafałowi...
Kiedyś mój przyjacielu
dopłyniesz do swego celu
lecz zanim brzeg zobaczysz
łzami policzki oznaczysz
Nie jeden dzień smutny przeżyjesz
zanim swe szczęscie nareszcie odkryjesz
życie to teatr nieustajacy
przewijają się w nim ludzie udający
Jeden dozgonną przyjaźń udaje
drugi fałszywą miłość na dłoni podaje
i tu i tam fałsz i obłuda
niesprawiedliwa
a czyste serce po kątach się skrywa
Zaufaj mi proszę przyjacielu serdeczny
Twój gniew moze być całkiem zbyteczny
bo wierzę w to że znajdziesz nareszcie
kogoś dobrego w tym wielkim mieście
Dopłyniecie juz wspólnie do ladu stałego
oddasz jej serce bo tak pragniesz tego
oczekujesz niewiele bo szczyptę miłosci
nie zamykaj jego bo chce żyć na
wolności
Gdzieś jest ta którą odszuka Twoje serce..
Komentarze (1)
Dziękuję za komentarz do wiersza Miłość czym ona jest
Daremnie mi szukać czegoś czego nie dostałem Serce tak
wiele razy zranione lepiej schować bo przestanie bić
Co do kobiet wiesz jak ranią kiedy oddaje sie całego
siebie w imię ,,miłości,, Wracam ponownie do cienia
tam było bezpiecznie Wiem ze chcesz jak najlepiej ale
dla mnie nie będzie Dziękuję za wiersz mi dedykowany