"Raj utracony"
Kiedy Adam chciał mi pokazać raj na
Ziemi:
wąż nie brzmiał przekonująco,
więc superego broniło się dzielnie.
Skończyło się na pocałunkach
i niewinnych pieszczotach.
Gdy nieco później pewna Krystyna
zwariowała na jego punkcie,
Id syczało z wyrzutem
- trzeba było zaszaleć.
Kiedy spotkałam ciebie,
przestało marudzić.
autor
krzemanka
Dodano: 2020-07-11 15:28:30
Ten wiersz przeczytano 1669 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
:) Miłego dnia Tesso.
:) Miłego dnia Tesso.
Musi trafić swój na swojego, by coś zaiskrzyło...nic
na siłę, fajny przekaz,serdeczności :)
Dziękuję nowym gościom za uśmiechnięte komentarze:)
Sławomirze: Jak było naprawdę z tym wężem wie
wspomniana Krystyna:)
Miłego dnia wszystkim:)
Adam miał zapewne małego węża. ;)
Najważniejsze, że peelka w raju. :)
Z przyjemnością przeczytałem Anno.
Ślę moc serdeczności.
Znaczy, że nie tak do końca utracony ;)
Potrafisz zaciekawić i pobudzić wyobraźnię. Podoba sie
bardzo. :)
Dziękuję Bereniko i Marku za odniesienie się do
tekstu.
Miłego wieczoru:)
Sugestywny, rozbudzający wyobraźnię przekaz:)
Pozdrawiam:)
Marek
Rozwijasz wyobraźnię, Aniu - dzięki temu wiersz jest
nawet ciekawszy:)) Pozdrawiam cieplutko :) B.G.
Dziękuję Ankhnike za celne podsumowanie:)
Arku: Celowo zostawiłam pole dla wyobraźni
czytelników, jestem pewna, że Tobie jej nie brak:)
Miłego wieczoru wszystkim:)
Gdybyś bardziej rozwinęła kwestię niewinnych
pieszczot, to wiersz z pewnością nabrałby więcej
kolorytu.
Pozdrowionka :):)
I w końcu tam gdzie pragnęło się być; ponieważ wraz z
najodpowiedniejszym; pozdrawiam serdecznie.
:) Miłej niedzieli Mily:)
Peelka nie tylko romantyczna, ale i rozważna, a to
zaowocowało :)
Pozdrawiam :)