Rajska brzoskwinia
Delikatny płomień muska młodą
brzoskwinkę.
Powoli rozgrzewa zewnętrzną kotlinkę.
Otula swym ciepłem i wdziera się
głębiej,
Do odkrycia zostało mu coraz to mniej.
Odrobinę wnętrza rozchyla swego,
A pierwsze soki spływają na niego.
Słychać gdzieś z głębi wstydliwe
dźwięki.
W tle zaś pamiętne Brodki piosenki.
Wysoki ogień szybko nabiera mocy,
Nie zaszkodzi teraz odrobina przemocy.
Gorąca brzoskwinka ledwie się trzyma,
I wcale się na ten stan nie zżyma.
Gdy już wszystkie soki z siebie wydała,
Płomień po chwili już ciepłem nie pała.
Komentarze (4)
Milutki, idealny na letnie upały.
Dawno nie czytałem tak pięknego i delikatnego erotyku.
Cenię subtelność zmysłów. Pozdrawiam.
Dziękuję ;)
Ładnie i tak subtelnie opisany akt miłości. Erotyk
super. :):) +