Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rak i żaba

Przyszła kiedyś do raka żaba,
by porozmawiać w pewnej sprawie,
i tak to niego gada:
co pewien czas w naszym stawie

woda jest jakaś brudna
i pełno w niej jest szlamu.
Sprawa to dla mnie trudna,
lecz muszę powiedzieć to panu.

Ja podejrzewam sąsiada,
że sąsiad po bagnach brodzi,
a gdy do domu wpada,
to brudny do wody wchodzi.

Ja proszę, sąsiedzie drogi,
niech się pan trochę potrudzi,
niech pan myje swe nogi,
bo pan tę wodę brudzi.

Co też sąsiadka gada?
Taka z pani wielka dama.
Tak oczerniać sąsiada?
Niech pani myje się sama.

Ja jestem cały czerwony,
a woda jest zielona,
to pewnie z pani strony,
jest taka zabrudzona.

Kłócą się tak dzień cały,
nie mogą dojść do zgody,
aż w końcu zwierzyniec cały
zebrał się wokól wody.

Posłano w końcu po sowę,
by spór sąsiedzki rozwiązać,
sowa drapie się w głowę,
bo przeciez jest taka mądra

i tak rzecze po chwili:
wszak dzisiaj jest po burzy,
a wy tu, moi mili
taplacie się w kałuży.

autor

stan09

Dodano: 2006-06-19 10:19:14
Ten wiersz przeczytano 1462 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »