rakarz
/człowiek człowiekowi/
wczoraj złapał mnie hycel
przetrącił ogon
i zamknął w metalowej skrzynce
pysk z nadzieją przywarł do krat
a dumny oprawca
tylko wybełkotał - pieskie życie
jutro idziesz na klej
dwa pięćdziesiąt
psia mać
a może mniej
za jeden cholerny kilogram
Zmieniałem parszywy zgodnie z sugestią. Natomiast wydaje mi się, że "cholerny" powinien być zastąpiony czymś mocniejszym :)
autor
mroźny
Dodano: 2010-09-29 00:02:16
Ten wiersz przeczytano 790 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wiersz bardzo wymowny,jedynie słowo "parszywy"ciut mi
psuje odbiór na poziomie emocjonalnym,pozdrawiam