Ramiona życia
Wstajesz z myślą, że
Znów ten podły dzień się rozpoczął.
Znów trzeba wstać,
Przetrwać kolejne godziny do snu...
Nie dziś.
Dzisiaj sięgnę po żyletkę,
Zaprawię krew prochami,
Upadnę na dywanie
I odejdę do Przyjaciółki,
Która obejmie mnie
Swoimi kościstymi ramionami
I przytnie swoim oddechem
Na zawsze.
autor
Cathreene
Dodano: 2007-10-29 22:44:12
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Cathreene....znam ten stan.....pokaz swiatu, ze to ty
masz sile.......