Rana
Następna rana do kolekcji
Taka mała
Rozwrzeszczana
Wykwintnie wypowiedziana
Na wierzchu słodka
Środek wylany trucizną
Jedna z wielu
Z olbrzymią blizną
Sycząca z bólu
Zdeptana buciorem
Taka niewinna
Zalana chlorem
autor
Adulka1988
Dodano: 2009-02-09 00:08:49
Ten wiersz przeczytano 391 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Przyłóż czym prędzej jakiś opatrunek. Może opatrunek z
przyjaźni?
Ciekawie napisane
Ano zgadzam się z panem v. eh ciekawy wiersz... Zawsze
można spróbować zaszyć bez znieczulenia i zakleić
plastrem - przeciwnikiem cierpienia... pozdrawiam
rana, w pore nie zbadana i nie opatrzona... a
włascicielka kona... - podoba mi sie twój wiersz