Rana dla mnie...
Zawsze Ty Jesteś ofiarą
Zawsze Ty Jesteś raniony
Mówisz, że nikogo nie ranisz...
A co ja mam powiedzieć?
Miłość dla mnie nie istnieje
A jednak zauroczenie pojawia się
Tak, to właśnie Ty ranisz
Nie wiedząc nawet
Ranisz mnie jak nigdy
Sprawiasz sobie ból
By dusza nie cierpiała
Podcinając sobie żyły
Niczego nie zmienisz
Sprawiasz tylko, że
Ja pogrążam się w smutku
I żalu, że Ci nie powiedziałam
Nie zdradziłam tego, co czuję
Nie Jesteś mi obojętny
To jest Twoja rana
Przeznaczona dla mnie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.