Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Randka....

Spotkałem Cię trzy pogrzeby temu
biała Twa twarz i dłonie jak
najbielsza z kości słoniowych
czarne oczy bez głębi mnie
mnie przeniknęły i do ironicznego
śmiechu bez siły nakłoniły
Ciemny kaptur jak w nocy las
ostrych świerków niebo kujących
Kosa zawrotnie wysoka,
stalą krwisto lśniąca odbiciem
jesiennych liści czerwieni
Zmarłych łaskawie pożegnałaś
i do nowego klienta już pognałaś
O, Śmierci coś czuje, że się
prędko spotkamy na kawie...

Dodano: 2007-03-19 19:35:58
Ten wiersz przeczytano 885 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »