Randka
Grudniowy wieczór karmi ciszą,
zmęczenie siada w miękki fotel.
Myślom udaje się już przysiąść -
w natłoku jest im niewygodnie.
Zmęczenie niczym ciężka zbroja,
kuta z wysoko twardej stali,
w Cohena miękki tembr się chowa.
Opada ciężar, który dławił.
I otulona w miękki sweter
szkiców pogodnych( marzeń skrawkiem)
na Wielkim Wozie w podróż jedziesz.
Z kloszardem srebrnym masz dziś randkę.
autor
magda*
Dodano: 2016-12-10 18:22:58
Ten wiersz przeczytano 1560 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Z liryką za pan brat u Ciebie Magdo :))
I jak zawsze pełen profesjonalizm warsztatowy.
Pozdrawiam cieplutko, miłego wieczoru paa
świetny ( też bym się przejechała Wielkim Wozem)
Ładnie, na dobrą noc :)
Jak cudnie Więc i ja poradkuję z srebrnym kolaszardem
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawie i z dużą refleksją?
Magduś, o tak czasami dobrze jest usiąść w miękkim
fotelu z filiżanką herbaty oczy przymknąć i dać się
ponieść ku takiej przygodzie;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Randkujesz w noc bezsenną ze srebrnym strażnikiem
wieczności
zmęczenie ucieka
w to miejsce napływa myśl słodka
i niesie w krainę łagodności
Księżyc jako srebrny kloszard i ta upojna liryczna
randka Pozdrawiam serdecznie Dziękując za ciepłe słowa
u mnie
Twój rozmarzony liryk przenosi w krainę łagodności.
Pozdrawiam, Madziu :)
Piekna liryka. Serdecznosci Magdo.
Śliczny
Ładnie, w sam raz na dobranoc:)
Bardzo się podoba. Pozdrawiam.
Twój wiersz jest magiczny! Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie:) Bardzo na tak +++
Podoba mi sie taka randka :)