Randka na krawędzi zmysłów
Kiedy się nasze dłonie spotkają,
pod złączonymi lepko ustami,
i czułych doznań ciągle szukając,
oddadzą siebie bez żadnych granic.
Na rzęs dotyku skropli się czułość,
w opuszkach palców moc namiętności.
Będzie, jak nigdy dotąd nie było,
wiesz, że potrafię cię tak ugościć.
Lecz nie wiem czemu dłonie zaciskasz
i wzrokiem błądzisz za tamtą wiosną.
Na rzęs rozdrożu drżąca niepewność.
Pozwól miłości znowu dorosnąć.
autor
ewaes
Dodano: 2019-05-25 12:55:03
Ten wiersz przeczytano 1877 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (79)
@Maria Polak -- mi również miło, że przeczytałaś:*)
Miło przeczytać, Ewo.
Pozdrawiam serdecznie :)
@Ossa-- miło, że zajrzalas i pochyliłaś się nad
tekstem , jednak ja, jako bardzo przeciętna lub żadna
poetka niewiele zrozumiałam z Twojego komentarza. A
już tu:,,Nieprzeciętnie ma autorka w tej pracy,
nieprzeciętnie
źle,, to już zupełnie nie wiem o co chodzi. Może jest
za późno, śpiąca jestem .
Nie wiem, jak wyglądała wersja przed naniesieniem
poprawek, dlatego trudno jest powiedzieć, czy tekst na
nich zyskał, czy nie. Pierwsza zwrotka po przyjęciu
propozycji abandona „oddadzą” traci — taka udziwniona,
nadal nieczytelna, jakoś stylistycznie mi się to nie
widzi i logicznie też.
Podobnie ja AS, uważam, że niezgrabne zastosowanie
inwersji nie dodaje szyku, a zakłóca go.
Gdyby tak ten tekst potrafił opowiadać treścią o
pragnieniu zatracenia się podmiotu w przedmiocie
pożądania (ale niekoniecznie w aspekcie erotycznym),
czy o spełnieniu pragnienia w przekroczeniu dystansu,
jaki dzieli podmiot od przedmiotu jego
zainteresowania, albo o wypełnianiu własnej
przestrzeni tym, co jest przedmiotem pożądania i w
jego atrybutach (tu jak najbardziej przy użyciu
aspektów erotycznych), być może powstałby tu
estetyczny wiersz o adoracji tego wyjątkowego uczucia.
W miejsce tych wszystkich możliwych rozwiązań, mamy
elementy bardzo oczywiste w utworach o temacie miłość
(usta/bezgraniczne oddanie/wymiana
czułości/rzęsy/dotyk/namiętność w opuszkach itd.),
które konkretyzują wszystko czytelnikowi — miast biec
w rozedrganie znaczeń bez dopowiedzeń. Jednym słowem:
Nieprzeciętnie ma autorka w tej pracy, nieprzeciętnie
źle. Pozdrawiam serdecznie. ☀️
PS.
Kilka drobnych niedociągnięci (gramatycznych i
ortograficznych) można szybko sprostować — ale to jest
już powinnością autorki!
@loka--dziekuje bardzo :*)
Pieknie,miło przeczytać. Pozdrawiam.
@tomasztomasz--ona jest niepojeta:)
Dziękuję:*)
"Pozwól miłości znowu dorosnąć." - pozwól nam
zrozumieć miłość = ładnie
@Aisza - - chyba tak...
Dziękuję :*)
chyba zbyt długie było to oczekiwanie
i dlatego taka niepewnośc
serdeczności:)
@Tomasz - - oj tam, dobrze ci idzie :) :)
@Stella J--dziękuję :*)
ewaes
Nienadawam siem dzisiaj na komentenplowanie:)))
Och, romantycznie.
Pozdrawiam:)
@Tomasz--ehhh, peelka wg ciebie miała wilka dostać,
nie zmysły :) :) a one nie siedzą, zgadza się, weź
przestań, cóż by to były za zmysły takie przycupniete!
One szaleją :) :)
Ale komentarz też mnie ubawil :)