Randki
One dają mi natchnienie-a raczej On.Pusiak*
Niedzielny wieczór
spotkanie z Tobą.
Zamiast wrogiej samotności
myśl, że jesteś obok.
Ciepło Twego ciała
zamiast chłodu dnia.
Zapach ukochany
który wieczną siłę ma.
Dotyk gładkich dłoni
zamiast książek sterta.
Wspomninam to czasem
i miło pamiętam.
Było też spotkanie w piątek
tam gdzie kiedyś -przecież wiesz.
Z tamtej nocy chcę pamiętać
czekoladki, owoc, dreszcz.
I też w czwartek Cię widziałam
na tej łące już zielonej.
Tam pod lasem z trawą, kwiatem
wpadłam nagle w Twe ramiona.
Czułam powiew majowego wiatru.
Na mej twarzy on zawitał.
Wpadł we włosy: moje, Twoje
ale o nic nas nie zapytał.
Komentarze (1)
...ale o nic nie zapytał, czyli był po cichu na
podsłuchu, był bliziutko przy Twym uchu, a może
nasłany przez wyższe moce...