ranek inaczej
Utulona przez drewno
przykryta kołdrą ziemi...
...czemu tak mi zimno?
Nic mnie nie ogrzeje.
Gdzieś nade mną słońce
złociście się mieni...
...czemu tu tak ciemno?
Dla mnie światło nie istnieje.
Niby inaczej a jednak tak samo,
odkąd odszedłeś nie cieszy mnie rano,
Niby inaczej lecz odczucia te same,
odkąd odszedłeś nie znajdzie mnie ranek.
dla Tego, przez którego prawie by mnie tu nie było
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.