raniona miłość
Ty - znowu z nową panienką
Jeszcze ona nie wie,
gdy tylko ulegnie Ci
Pryśnie świat złudzeń
w którym karzesz jej żyć
Każdej pannie łamiesz serce
Jest jedna, której codziennie...
Depczesz butami po jej uczuciach
Na sercu pozostawiasz krwawe ślady
Kilka znaczących słów, które
które na zawsze zapamięta jej serce
Mówisz o niej "moja przyjaciółka"
Tylko jak przyjaciół można tak besztać?
Mówisz: "muszę się wybawić
Ty jesteś kobietą na stałe"
to dlaczego tak ją ranisz?
Ona - cały jej świat to Ty
Czeka, aż się ustatkujesz
Po nocy wypłakując oczy zakochane
Każdy Twój uśmiech zapamiętuje
Każdy Twój krzyk tłumaczy
Gdy widzi Cię z inną laską
Pociesza się myślą, że jej nie kochasz
Ale czy Ty w ogóle potrafisz?
Czasami załamuje się
Myśli, jak zapomnieć, że kocha?
Jak wyrzucić Cię ze swego serca?
Chce żebyś spłynął ze łzami, gdy płacze
I rozpłynął jak stare wspomnienia
Nic nie uwolni jej serca od tej miłości
Pozostaje czekać...
A na razie stara się przeżyć
Być zawsze tam gdzie
Twoje serce właśnie biegnie
Pomaga Ci, gdy wpadasz w kłopoty
W modlitwie prosi o Twoje szczęście
- Zauważysz ten skarb wreszcie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.