[***Rano, wieczór, południe...]
Rano, wieczór, południe, ciągle
ogłoszenia,
Kopiuj, wklej, wyślij, zamknij, kolejna
rozmowa.
'Nie szukamy nikogo z brakiem
doświadczenia...'
Znowu złość, brak nadziei, znowu boli
głowa.
Nie wiem, po co to robię, gdy jego znów nie
ma.
Delegacje, rodzice, szkoła, itakdalej.
Wszystkie słowa czułości brzmią wtedy jak
ściema,
'Tylko jego masz tutaj?' - 'Aż...' -
tłumaczę stale.
Ściągam szpilki, ból w stopach sprawia, że
się chwieję,
Myślę - nowe odciski zamienią się w
blizny.
Że polubię to miasto - straciłam nadzieję.
Lecz co robi z kobietą miłość do
mężczyzny...
[14 XII 2011]
Komentarze (7)
"Co robi z kobietą miłość do mężczyzny"Ona za nim do
obcego miasta pognała:)Sliczny wiersz,
pozdrawiam serdecznie+++
Dla mnie, piekny wiersz :)
bardzo ciekawa relacja z poszukiwania pracy i próby
odnalezienia się w nowym mieście przy boku tego
jedynego... podoba mi się... będzie dobrze :-)
przecież nie może być zawsze pod górkę ;-)
no własnie co ta miłość robi? boli zniewala
lecz tez dodaje wigoru i uśmiech na ustach rozjasnia:)
pozdrawiam:)
Właśnie,"co robi z kobietą miłość do
mężczyzny..."?Uskrzydla i zniewala... Pozdrawiam
serdecznie...
prawdziwa miłość to " Aż "a ta wynagrodzi wszystkie
niedogodności - pozdrawiam :)
Miłość ma swoje prawa którym czasem trudno się oprzeć.
Ale w końcu cóż byłoby warte bez niej życie.
Pozdrawiam:)