Rany
Chciałbym pamiętać chwile radości z tobą
przeżyte
Jednak tylko czerń i mróz, chociaż może
jednak coś
Pamiętam wszyscy razem na kolanach,tak
wtedy było ciepło
Radość ogromna z tego, że byłem i nic
innego się nie liczyło
A teraz na pięści bić się nam zostało
Za każdy cios zarabiam śmierć
Zapadam się głębiej, nie czuję już czy to
słuszne
Nie pamiętam, a tak bardzo chciałbym...
Obecnie czekam, aż wrócisz, może to już
ostatni list
Dzisiaj może być ten dzień, gdy za wszystko
odpowiem
Czekam sam w zimnie, dokoła tak
ciemno...
Me zmysły rozerwane na strzępy, nic nie
pozostało
Gdybym mógł to ciągle bym płakał
Ile łez, to jak wir, który pożera
Sam już nie wiem gdzie i po co jestem
Tak bardzo cie kocham, tak bardzo!
Każda rana powoduje taki zamęt
Wszystko pozostanie, serce pokłute
A ty nawet nie wiesz jak ja płaczę za
ciebie!
Jak gorzką rosę wylewam abyś znowu był moim
...
Już na zawsze!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.