***Rany leczy nie CZAS, lecz...
Tak doskonale, z chirurgiczną precyzją pozszywałeś moje serduszko swą cudowną miłością...
Tysiące prób zapomnienia
Przez miliony sekund...
I setki łez wylanych
W godzin bezkresie...
Dziesiątki kropel krwi
Co dzięki ostrzu srebrnemu
Spod mej skóry tak radośnie
Wypływać szansę miały...
-------------------------------------
Ból, żałość, cierpienie
I noce nieprzespane
Pozwoliły mi zrozumieć,
Że rany leczy nie czas,
Lecz miłość drugiego człowieka...
...dziękuję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.