raport inteligecji obcej
poddany badaniom
na wytrzymałość
obiekt
patrzy na nogi i ścieżki na dłoniach
spostrzega władność
-im jest często lepiej gdy się zmęczą
kąpani w ogniu i wodzie
aż ostatni oddech beztlenowy
spłynie rdzawą strużką po języku
odzyskani
z odbitą w gardle
informacją o granicy
funkcjonują zgodnie z życiem
autor
catlerone
Dodano: 2017-10-15 08:10:14
Ten wiersz przeczytano 1082 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Interesujący temat i wiersz.
Dopiero teraz zaglądnąłem do Pana Panie catleronie i
przeczytałem pańską odpowiedź na moje pytania dot.
treści pańskiego wiersza. Włosy stanęły mi dęba. Czy
nie zauważył Pan, że zachował się jak człowiek z pałą
w ręku, który wali na oślep kogo popadnie. Nigdy w
życiu bym się nie chciał z Panem spotkać. Ja ni e
zadałem pytań Panu tylko bohaterom wiersza. Jeżeli
informacją dysponują to jaka przyszłość nam
mieszkańcom ziemi zgotują? Jeżeli na takie wg Pana
głupie pytania, tak Pan reaguje w stosunku do
kogokolwiek jak do mnie to Boże uchowaj... Naprawdę
trzeba Pana omijać z daleka... Smutno mi, że tacy jak
Pan są wśród nas.... Jednocześnie gorąco przepraszam,
że przeczytałem pański wiersz i zadałem tak "głupie"
pytania...
Inteligencja obca, choć ona jak nasza, w zgodzie z
prawem do życia...pozdrawiam
:-)
Autor Norbert nawet nie spróbował zrozumieć tekstu,
przytoczył trzy słowa wyrwane ze zdania(a czy w ogóle
potrafi pan wyodrębnić zdania w tym tekscie?),
następnie błednie wskazał przedmiot treści i zadał dwa
idiotyczne pytania - jedno o sens trzech słów które
wyrwał, drugie o (chyba) o zamiary kosmitów. W
pierwszej chwili odebrałem jako kpinę z
niezrozumianego - czyli prostactwo.
A może masz i rację - zwykła, rutynowa ignorancja
jakiej pełno a ja mam zły dzień, każdemu się zdarza. W
każdym razie strata dwóch(z panem w białym)
'tak wysokiej klasy recenzentów'
snu mi nie zakłuci :)))
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
Arku, twój Apel też jest nie na miejscu. Każdy jest
dorosły na beju i naprawdę nie potrzebuje dyrektyw
tego rodzaju.
"Polowanie na czarownice" jak w sezonie ogórkowym.
Tym sposobem płoszycie ludzi z beja.
Pozdrawiam
Lukasz, a ja proszę przeczytaj jeszcze raz komentarz
Norberta. Wiesz, że jetem "ostra jak brzytwa". Czytam
i czytam i naprawdę nie rozumiem twojej riposty o
prostactwie. Gdzie się go dopatrzyłeś?
Norbert jest ostatnią osobą na beju którą można o nie
posądzić.
Każda Akcja ma Reakcję. Ale skąd ta Reakcja przy braku
Akcji??
Masz zły dzień?
Uściski :-)
jestem zdegustowany twoim wpisem autorze. będę omijał
cię szerokim łukiem, do czego również innych namawiam
Przykre to. Mam wrażenie, ze tak jesteśmyskonstuowani
psychicznie, ze wnioski wu=yciągamy tylko na pewien
czas. - nasza psychiczność - przsądza o charakterze
naszych cywilizacji, o tym, co często staramy się
zamaskować kulturąi róznymi tłumaczeniami. warto
popatrzec na nas - jako na obiekt poddany badaniu -
bez hipokryzji, złudzeń, ale i bez przesądzającego o
wszystkim fatalizmu. Jesli mamy jakąś przyszłość- to
dzięki badawczości, oglądowi i możliwości wyciągania
wniosow. przemyślenia - jeśli je odczytalem -
interesujące, ale wiersz - mimo, ze ma skłonić do
myslenia -wydaje mi się aż zbyt hermetyczny. -Ale -
może to ja tylko jestem za mało przygotowany do
odbioru.
Pozdrawiam:))
Dziadek Norbert; zaznaczaj swoje prostactwo gdzieś
indziej, proszę.
Dziękuję za czytania i komentarze.
Miłej niedzieli
Tytuł bardzo współczesny, treść też, ogólnie bardzo
wymowne i życiowe. Pozdrawiam z uśmiechem :)
Tytuł ma coś z dzisiejszej rzeczywistości, a treść
interesująca.
Cieszę się z powodu przypomnienia :)
Z tą władnością to różniaście bywa...
Pozdrawiam :)
taaak, przeglądają ludziki tu na ziemi na oczy,
najbardziej odbijający się od granicy śmierci -
powracający do życia... ciekawy wiersz.
Informacją o granicy funkcjonują?
Ciekawe co czują i co nam w życiu zgotują?
Pozdrawiam. Miłej niedzieli...