Rat-owanie
Rat-owanie
Dni upływają i czas się zagniata
Uroku nie daje mi następna rata
Uderzam głową w spłaty raty sum
Co ukrócić co mam dodać nie wiem sam
Wszystko się kołuje i balansuje
Nad przepaścią życia się wibruje
Kiedy to ustanie wieczne oczekiwanie
Losu na pomyślność czekanie
Ręce opadają, nogi bezwład mają
Na jakieś wspomaganie czekają
Umysł nie pracuje, zanika
Pomóż, bo to już jest panika
Janekn
autor
janek
Dodano: 2014-03-15 22:51:18
Ten wiersz przeczytano 733 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Nie panikuj, weż się w garść, pozdrawiam
Smutne ale jakże życiowe. Pozdrawiam bardzo serdecznie
ciekawy choć smutny wiersz pozdrawiam