Ratownik
Pewnej Pani z tramwaju...
Utonę
W Twoich oczach
Żaden Ratownik
Nie pomoże
Ale może jutro
Narodzę się
Zaintrygowany
Sercem
Uśmiechem
Który skrywasz
W cieniu
Wieży niepewności
Boże
Zabierz mi wzrok
Tyle Piękna
A widzę Ciebie
Gdy Cię nie ma
Nie istniejesz
Naprawdę.
autor
Pita
Dodano: 2020-01-21 21:44:31
Ten wiersz przeczytano 948 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Wow, tak zachwycająco napisane.
A może to ta miłość od pierwszego wejrzenia, wiersz na
duże TAK, pozdrawiam serdecznie.
Ech ta miłość.
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz. Różnych ludzi spotykamy na swej drodze
i czasem ktoś "wpadnie w oko".
Pozdrawiam serdecznie :)
Odjechales...
cos mi się widzi, że peel wpadł po same uszy w
tramwajową piękność.