Raz dobrze...raz źle...
Przyjaciel zawsze Ci wystawi pomocną dłoń...
Kiedy jest Ci naprawdę źle..i nie wiesz co
masz zrobić...
Nawet jeśli nie masz siły dalej żyć...
Przyjaciel podejdzie...
Przytuli...
Pomoże...
Poradzi...
Bo on chce dla Ciebie jak najlepiej...
On Cię kocha jak rodzoną siostrę lub
brata...
Chociasz czasami przyjaźń zamienia sie w
miłość...
Ale taka jest już kolej życia...
Wszystko się zmienia...
Przyjaciele odchodzą i przychodzą
nowi...
Ale ja mam swoich i nigdy nie wymienie
ich.
Nawet gdyby mnie zranili...
Okłamali...i wszysto co najgorsze...ja im
to wybacze...
Bo dla mnie oni liczą się bardzo...
Nie mam zamiaru ich tracić...
Ty też ich nie rań...
Kochaj tak jak oni Cię pokochali...
Pomagaj tak jak oni Ci pomagają...
Żyj...
Bo oni tego chcą....
Pokochaj ich...tak jak...oni Cię pokochali...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.