Raz po raz
Znów piłam sama, bez opamiętania
i myślę sobie - a czemu nie,
życie jest krótkie, czasami okrutne,
a to właśnie lek na to co złe.
Raz po raz, aż stracę rachubę,
oj, jo, joj nieźle mam w czubie,
dupa się chwieje, zaraz zemdleję,
umiaru nie mam, dalej w dziób leje.
Wtem słońce wstaje, a ja w rozsypce,
ktoś do domu odholował mnie,
głowa mi pęka, wątroba coś stęka,
sięgam po kieliszek, bo kiepsko czuję
się.
Raz po raz, aż stracę rachubę.
autor
zapalka
Dodano: 2014-11-04 21:01:18
Ten wiersz przeczytano 476 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Smutno, zapalko, bedzie lepiej:)
Alkohol nie jest lekarstwem,ucieczką czy
przyjacielem.Pozdrawiam:)
A ja Ci zaśpiewam:
https://www.youtube.com/watch?v=ka45AZjCIXw
;)
Prawdziwa, szczera, serdeczna spowiedź osoby
uzależnionej. Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia i
normalności.
U mnie człowiek w innej osłonie. Może nim się
zainteresujesz?
Szczery prawdziwy wiersz pozdrawiam
Alkohol to tylko złudne lekarstwo,a jeśli jeszcze z
utratą rachuby,to tym gorzej.
Ono tylko może zagłuszyć to co złe na moment,ale
problemów nie rozwiąże,a może nawet niektórych wpędzić
w nałóg.
Wszystko jest dla ludzi,ale jak wiadomo z umiarem...
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrej nocy życzę:)
Wiersz szczery aż do bólu. Lecz alkohol bez umiaru, to
wróg. Łatwo o kalectwo i utratę cennego życia.
Pozdrawiam serdecznie.
Smutek otulił peelkę, ale alko nie jest dobrym
antidotum na smutek, ładny wiersz. Pozdrawiam:-)
Alkohol to nie lek duszy nie wyleczy
pozdrawiam:)
Bo na smutki kielich wódki,
ale bez przesady.
wiem gdy zaczniesz, posmakujesz
przestać nie dasz rady.
Pozdrawiam.
nie warto zapijać smutku uwierz mi ,taka jest prawda
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiem, że po kilku głębszych otwiera się wyobraźnia ale
bez przesadyzmu bo nie warto... uwierz mi
Pozdrawiam serdecznie