Raz szef...
Szef raz tak do pracownika
Ze statystyk mi wynika
Że z robotą nie wyrabiasz
A dlaczego?, bo wciąż gadasz
Palisz w przerwach, pijesz kawy
Lecz nie z musu, dla zabawy
W czasie pracy mocz oddajesz
Po godzinach nie zostajesz
Nieformalnie się ubierasz
Pewnie w miasto się wybierasz
Sekretarkę podszczypujesz
Zamiast pracy bumelujesz
No a gdzie są raporciki?
Bardzo marne masz wyniki
Normy robisz jak przed rokiem
Jesteś zwykłym obibokiem
Z szefa swego weź przykłady
Zapamiętaj dobre rady
Norma zawsze jest zrobiona
Każda praca rozliczona
A przede mną wciąż zadania
I podejmę te wyzwania....
Szefie jedno mam pytanie.
Mów!
Czy Pan skończył opieprzanie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.