Razem z drobnymi
córce
Zamknięta
w szczelnym pudle
widzę - siedzi
między żółtymi groszami
kiedy się duszę
i znowu połykam tlen
przyniesiony
w małych dłoniach
bądź
Madonno z piaskownicy
i zawsze
noś ją w portfelu...
Matką głupich
nazwano cię nadziejo
autor
edyta_1981
Dodano: 2006-08-01 18:39:45
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.