Razem...a jednak osobno
Razem...a jednak osobno
Wpatrzeni w siebie siedzimy....
Raz po raz rozglądając się nerwowo.
Obok nas zapach papierosów...
Wokół jest zimno i chór odgłosów...
Miłość gdzieś upadła...
Razem...a jednak osobno
Wtuleni w siebie siedzimy...
Trzymając się za rękę i żartując.
Obok nas przyjaciele...a to jednak zwykli
ludzie...
Obcy...
Nieznajomi...
Moja miłość gdzieś zniknęła...
Razem...a jednak osobno
Grzejemy się wzajemnie i udajemy ze się
kochamy...
A przecież to nie miłość..?
Ja kocham...a on nie.
Miłość... smutek rozpala się we mnie...
Razem...a jednak osobno
On pijany...Przytula mnie...
Ale to nie to.Ja już nie chcę.
Ta osoba którą kochałam nagle zniknęła ...
się odsunęła...
I wiem...ze nigdy z nim nie będę.
Co to??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.